Dziś imieniny naszego współbrata Mariusza Polcyna, który już prawie od 4 lat jest Obywatelem Królestwa Niebieskiego. Zerknijmy co znaczy jego imię
Mariusz i Marta, męczennicy perscy. Wspominani są już to oddzielnie jako małżeństwo, już też razem ze swoimi dziećmi Audifaksem i Abakukiem. W tej zresztą materii, podobnie jak w podawanej dacie dziennej ich męczeństwa panuje w martyrologiach niemałe zamieszanie (15, 16, 19, 20 stycznia itd.). Najłatwiej przyjąć datę 19 stycznia, zapis wydaje się bowiem najbardziej pierwotny. Zostali umęczeni w czasie prześladowania dioklecjańskiego. Miało się to dokonać przy Via Cornelia pod Rzymem, dokąd przywędrowali z Persji, aby odwiedzić groby apostołów. Passio, która opisuje ich dzieje, pochodzi z V lub VI stulecia i podaje wiadomości legendarne. Lepiej już zaświadczony jest kult. W IX w. w Rzymie wzniesiono osobny kościół ku ich czci.(źródło: odeon.pl)
Nasz drogi współbrat Mariusz Polcyn, który nosił imię zacnego męczennika, ma z nim więcej wspólnego niż na pierwszy rzut oka się wydaje. Przede wszystkim żył i pracował ponad 16 lat na terenie, gdzie krew tych samych męczenników z okresu Dioklecjana obficie napoiła Plovdivską ziemię. Oprócz miłości z wyboru wiązała Mariusza z Bułgarią więź nadprzyrodzona. Pisząc te słowa słucham piosenki „Na głębi” z Festiwalu W Bełozem gdzie hasłem przewodnim były słowa Jezusa: „Wypłyń na głębię”. Mariusz był człowiekiem, ktory nie chciał stać na płyciźnie, zawsze pociągało go głęboko. Tak samo w życiu jak i w organizowaniu.
Pamiętam obecny dom braci w Bełozem był jeszcze w fazie projektowania, a my już chodziliśmy oglądać przez stary garaż z traktorem PGR-u w środku, który zajmował sam środek obecnego podwórka, gdzie stanie w przyszłości amfiteatr i dom z kuchnią i pomieszczeniami gospodarczymi. Gdy zlikwidowano garaż i wreszcie cały teren przedkościelny wrócił do parafii, odrazu zaczęła się realizacja projektów, które na ten czas nosił Mariusz w głowie.
No bo skoro budujemy pomieszczenie gospodarcze, czemu nie zrobic jeszcze jednego piętra z pokojami dla młodzieży? No właśnie, tak powstał dzisiejszy dom z kuchnią i pomieszczeniami z łóżkami piętrowymi oraz dwoma garażami, bez którego trudno sobie wyobrazić dzisiejsze Bełozem.
Taki był ten Mariusz. Długo rozważał kolejny krok, ale kiedy już go rozważył był to krok na głębię. Święty Mariusz i nasz Mariuszu wstawiajcie się za nami.
КК